25 lis 2010
f a l l e n
A oto kolejny mój bazgroł :D
motywy anielskie i pierze jakoś tak ostatnio mocno się mnie trzymają i nie mogą odpuścić ;)
Jest taki fajny dodatek do DnD (tak mi się wydaje), w którym to można grać sobie demonem, aniołem lub ludziem :D nazywa się ten wynalazek Infernum: Book of the Damned
Więc sobie stwierdziłam, że gdybym miała grać w tego erpega, to moja postać wyglądałaby mniej więcej tak jak na załączonym obrazku^^..
Tak swoją droga to na początku chciałam narysować Ebana, ale mi nie wyszło... a potem perspektywa mi się jebła, więc było trzeba coś wymyślić... skrzydła, a raczej piórka są ni przypiął ni wypiął, bo w 3/4 rysunku stwierdziłam że je dodam ;) potrzeba matką wynalazków - czy jakoś tak to szło..
A i oczywiście strzeliło mi do łba, żeby dać dwa źródła światła - tak żebym miała zajebiście łatwo do narysowania :|
Całość zrobiona na a4 zwykłymi kredkami - więc kurwa nie wiem czym miało by być robione jak słysze pytanie "a czym robione?".. kurwa, rencoma! :| ja pitolę, chyba nie bez kozery dodaję do działu "tradycyjne/rysunek".. po huj się ludzie pytają skoro nie czytają informacji i opisów? debile?
O, a najlepsze jest pytanie gdy ktoś przydybie mnie na rysowaniu: "to pani narysowała?"
Nie! Kurwa! Nie! Duch święty za mnie nabazgrolił... dżizas. ludzie serio nie używają mózgu :|
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz